Praktyczny poradnik
Pamiętasz ten moment, gdy po godzinach pracy nad ważnym projektem nagle gaśnie monitor, a plik okazuje się niezapisany? Albo gdy po awarii dysku tracisz wszystkie zdjęcia z ostatnich wakacji? Właśnie takie sytuacje pokazują, jak kruche są nasze cyfrowe zbiory. A przecież to często nie tylko pamiątki, ale też ważne dokumenty, umowy czy materiały niezbędne do pracy.
Backup to nie fanaberia – to konieczność
Mój znajomy, fotograf, stracił kiedyś pół roku pracy przez awarię dysku. Od tamtej pory stosuje zasadę 3-2-1: 3 kopie, 2 różne nośniki, 1 poza domem. Na co dzień używa:
- Dysku zewnętrznego podłączanego raz w tygodniu
- Automatycznej synchronizacji z chmurą (poleca pCloud)
- Nagrywania ważnych projektów na nośniki optyczne (tak, DVD wciąż się przydają!)
Szyfruj, bo warto
Kiedy ostatnio zgubiliście pendrive’a? Ja miałem taką przygodę w zeszłym miesiącu. Na szczęście wszystkie dane były zaszyfrowane VeraCryptem. Wbudowane narzędzia systemowe (BitLocker w Windows, FileVault w macOS) też działają dobrze, choć czasem wolniej. Ważne: hasło zapisz nie tylko w głowie, ale i w bezpiecznym miejscu – najlepiej analogowym.
Porządek na dysku to podstawa
Pracowałem kiedyś z klientem, który miał 12 wersji tego samego dokumentu w folderze Nowy folder (3). Bałagan w plikach to prosta droga do:
- Przypadkowego usunięcia ważnego pliku
- Problemów z odnalezieniem potrzebnych dokumentów
- Kłopotów przy robieniu backupu
Prosty system: rok/miesiąc/temat + data w nazwie pliku działa lepiej niż się wydaje.
Uwaga na ransomware!
Pewna firma w moim mieście zapłaciła 50 000 zł okupu, bo hakerzy zaszyfrowali im wszystkie pliki. I tak i tak stracili dane, bo hakerzy nie odblokowali dostępu. Jak się chronić?
- Backup offline to must have (dysk odłączony od komputera)
- Aktualizacje systemu nie mogą czekać
- Dobry antywirus to nie fanaberia (polecam Bitdefender)
Format ma znaczenie
Próbowałeś kiedyś otworzyć dokument Worda z 1997 roku? Ja tak – bez powodzenia. Dlatego ważne pliki co kilka lat konwertuję do nowszych formatów. PDF/A dla dokumentów, PNG dla zdjęć, TXT dla tekstów, które muszą przetrwać dziesięciolecia.
Kiedy już stracisz dane
Najważniejsza zasada: nie panikuj i nie instaluj byle czego na uszkodzonym dysku. Z własnego doświadczenia wiem, że Recuva często ratuje sytuację. W poważniejszych przypadkach warto oddać dysk do profesjonalistów – kosztuje, ale czasem to jedyna szansa.
Pamiętaj: zabezpieczenie dokumentów to nie jednorazowa akcja, a nawyk. Zacznij od małych kroków – dziś zrób backup najważniejszego folderu, jutro posprzątaj bałagan na dysku. Twoje przyszłe ja będzie Ci wdzięczne, gdy unikniesz cyfrowej katastrofy.